Latarnie morskie Podróże

Faronautyka stosowana: włoskie Bari

Porto di Bari niektórzy nazywają bramą do Bałkanów i Bliskiego Wschodu. Choć wydaje mi się, że to echo dawnych czasów, to jednak sam port rzeczywiście jest duży, obsługuje parę milionów pasażerów rocznie, ponad 5 mln ton towarów. A poza tym, to w Bari znajdziemy dwa porty – stary, koło starego miasta, używany przez małe jednostki i barki rybackie, oraz Nowy Port – ten właściwy. Stąd też odpływają statki do Grecji i Albanii.

Idąc wzdłuż morza z tej starej części miasta w stronę Nowego Portu już tak w połowie drogi zauważymy Faro di San Cataldo – białą murowaną latarnię morską, która z odległości wydaje się być niebywale wysoka i niedaleko. Nie dajmy się nabrać, to wcale nie jest na wyciągnięcie ręki.

Latarnia znajduje się w dzielnicy mieszkalnej na molo zachodnim. Wybudowana w 1869 roku mierzy 62m wysokości, co daje 24. miejsce w rankingu najwyższych latarni morskich na świecie. Światło barijskiej latarni widać z odległości 44km. Jest całkowicie zautomatyzowana i zarządza nią marynarka wojenna.

Historia portu w Bari jest długa i obfituje w tragiczne wydarzenia. W średniowieczu był to jeden z najważniejszych portów w handlu niewolnikami, stąd wyruszały wyprawy krzyżowe, a podczas drugiej wojny światowej miała miejsce jedna z największych katastrof z użyciem broni chemicznej.

Stara część Bari jest urocza, ale to w tej dzielnicy na falochronie chętnie bym się zatrzymała następnym razem. Żeby poczuć klimat życia w cieniu latarni morskiej.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *