Są na Ziemi miejsca, które swoje istnienie zawdzięczają ścieraniu się żywiołów. Walka jest ich stwórcą i jednocześnie sensem istnienia. Nie mogłam wymarzyć gorszej lepszej pogody dla odwiedzenia klifów nad Morzem Północnym – ze sztormem im do twarzy.
Ach… doczekałem się tych zdjęć 🙂
Piękne widoki, właśnie ta pogoda im pasuje najbardziej. Plus odrobina słońca :]
Niektóre zdjęcia chyba muszą poleżakować, żeby wyszły tak, jakie powinny wyjść 🙂 a pogoda była taka, że ledwo się chodziło po tych klifach. Sztorm jak się patrzy.
Niesamowite!:) piękne miejsce i pięknie je pokazałaś.
Dziękuję 🙂
Wspaniałe kadry!
Dziękuję 🙂 piękne miejsce.